You are currently viewing ANA MOURA

ANA MOURA

28 IV 2019, g. 19.00, Filharmonia Bałtycka – Ana Moura

Jeśli artystka fado występuje na stadionie z zespołem The Rolling Stones, gra na festiwalach jazzowych, publicznie adoruje ją Prince i zaprasza na scenę a Herbie Hancock użycza jej swego talentu w studiu nagraniowym, to można założyć, że dziewczyna sobie radzi.

Więcej. Album Any Desfado był przez sześć tygodni najlepiej sprzedającą się płytą w Portugalii a przez sto (!) nie schodził z pierwszej dziesiątki najpopularniejszych płyt. Pięciokrotnie pokrył się platyną. Ale to już przeszłość. Nowa płyta: Moura, także produkowana przez słynnego Larry’ego Kleina, wydana u progu grudnia 2015 roku była złota w dniu premiery i stał się jedną z popularniejszych płyt w dziejach muzyki portugalskiej.

Uroda modelki nie przeszkadza Anie na scenie. Jej koncerty, co potwierdza DVD zarejestrowane w legendarnym lizbońskim Coliseu, to szczęście nie tylko dla ucha, lecz i wzroku. Ale przede wszystkim głos: zmysłowy, zamglony, rozpoznawalny natychmiast. Gdy idzie się w górę Rua do Carmo w Lizbonie i ze słynnego „zielonego samochodu” płynie muzyka fado, to jeszcze przy placu Rossio człowiek rozpoznaje natychmiast: Moura.

Wychowana w muzycznej rodzinie, śpiewała od dziecka. Mając lat czternaście założyła swój pierwszy zespół. Rockowy, ale nawet wtedy, podczas koncertów zawsze przemycała ze dwie pieśni Amalii. Jak to zwykle bywa w szczęśliwych historiach, w barze w podlizbońskim Carcavelos usłyszał Anę gitarzysta Antonio Parreira, wziął za rękę i poprowadził przez najlepsze tawerny fado w mieście. Pieśniarka Maria da Fe była pod tak wielkim urokiem młodziutkiej artystki, że zaoferowała jej stałą współpracę ze swoim „domem fado”: słynnym Senhor Vinho. To był przełom, po którym życie Any nagle przyspieszyło.

Kolejne autorskie albumy tygodniami nie schodziły z list najpopularniejszych płyt, świat zachwycił się zjawiskową dziewczyną na swoich najważniejszych scenach łącznie z paryską Olimpią i nowojorską Carnegie Hall. Obok Marizy to najważniejszy głos fado naszych czasów.